piątek, 17 lipca 2015

Pojezja skuter-owa

 dla  pani W.:)

jestem psuedo król pseudoautostrady autostrady maleńka
przytul sie do mnie plecaczku kochany
od stony pleców oczewiscie
no bo jakże by inaczej?



przecinająć wilgotne miasto jak nóż w masło
(piramida Masłou przechodzi na myśl-jade dalej
)
przecinająć to masło i bułke grachamską poprzek i wzdłuż
zmęczony niewwysppanny -
anóż
się uda?


lece z  zawrotną prędkością śiedemdzieśięciukurwacześciu kilometrou per auje
zżucająć po kolei maski uprzejmości i zbędnej kultury (prócz Malera i Szoo a i owszem)
i krawat z marynarą
po co mi zbędne elementy maskowania?

wiatr obnaza prawdziwą nature osoby niezbyt rozumnej
prowadzącá pojazd w sposób
nie zawsze zgodna z przepisami lecz zawsze -
z wewnęcznym przekonaniem o rzeczach rozmaitych
prawie zawsze słusznych.

wyprzedzająć innych niczym barbarzyńca z siekiera
nie udająć kultury na wysokim c
wyjać z roskoszy krzyczać i lecąc
(pamiętaj o śmierci)
wiatr we włosach i takie tam
cccierpienie
ból egzystencji i inne takie
małozrozumiałe sprawy
wypuszczam z siebie powietrze

jestem skała
drapieżnik wiatr i silnik 2t prosty w swej istocie jak zielony kamyk.
jo...


 Pokaż historię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz